Posted by : wicklowman środa, 3 kwietnia 2013

   Długo mnie nie było... Jest o czym pisać bo zacząłem jeździć (nie mylić z trenować !!!) ale zanim zacznę o sobie to...
   Zastanawiałem się swego czasu nad jakimś stałym "punktem" mojego bloga. Coś w rodzaju codziennych wiadomości w TV...
   Zapraszam na pierwszą odsłonę Bike Telegram :)

   Dziękujemy...

   Podziękowania dla Michała Kwiatkowskiego i Przemka Niemca za moc emocji na trasie Tirreno-Adriatico !!! Kwiatek zaczął (wspólnie z kolegami z ekipy) od najwyższego stopnia podium na pierwszym etapie (TTT), a skończył na 4-tym miejscu w generalce. Pudło przegrał z Contadorem o jedną sekundę. To jednak nie wszystkie jego wyczyny podczas ścigania we Włoszech. Po drugim etapie założył koszulkę lidera i chociaż jechał w niej tylko jeden dzień to robił wszystko co mógł aby dowieźć do mety jak najlepszą lokatę. Z takimi wycinakami jak : Contador, Nibali, Froome, Rodriguez czy Kreuziger walczył jak równy z równym i pokazał, że nie ma zamiaru odgrywać w peletonie roli statysty.
   Przemek jechał na swoim dobrym i równym poziomie. Ostatecznie w generalce był w dysze pokazując tym samym, że będzie się liczył w tym sezonie...

źródło: www.sport.wp.pl




   "Ciolek wygrał, ale dziś każdy jest bohaterem"

   Primavera - tak nazywane są wiosenne MŚ czyli klasyk Mediolan-San Remo. Okazało się jednak, że nazwa było tego dnia mocno nieaktualna. Bardzo niska temperatura, opady śniegu i deszczu ze śniegiem, to warunki w jakich przyszło się ścigać Fabianowi i spółce. Pogoda była na tyle wredna, że kilkadziesiąt km trasy było nieprzejezdne i kolarze odcinek, na którym był między innymi podjazd Passo Turchino, musieli pokonać w autobusach.
"Dziś każdy jest bohaterem" - tak powiedział po wyścigu Cancellara o wyścigu. Największym miał zostać jednak on albo Sagan. Tymczasem faworytów na finiszu pokonał nie pro-tourowy Gerald Ciolek z MTN-Qhubeka. Słowak musiał zadowolić się drugim miejscem, a Fabian trzecim. Obaj chyba nie brali rywala pod uwagę na końcowych kilometrach, tym bardziej jakże "cenne" były ich zdziwione miny po minięciu kreski, kiedy "ktoś" minął nią przed nimi...
Ekstremalnie trudny i wyczerpujący wiosenny (śmiech) klasyk pokazał nam, kto będzie grał pierwsze skrzypce podczas zbliżających się jednodniowych wyścigów w Belgii, Holandii czy Francji...

źródło: www.suipedali.it



   Pierwsze medale "mastersów"...

   ...rozdano 24 marca podczas przełajowych MP w Bliżynie (świętokrzyskie). Około 70 kolarzy walczyło o koszulki Mistrza Polski przy ujemnej temperaturze i na trasie pełnej białego puchu.  Mimo zimowej aury organizatorzy doskonale przygotowali trasę wokół zalewu, a poziom zawodów był naprawdę wysoki. Poniżej lista zwycięzców poszczególnych kategorii wiekowych:
70 B - Roman Pląsek (STC Skarżysko-Kamienna)
70 A - Edmund Grabowski (NAFTOKOR Gdańsk)
60 B - Zbigniew Krzeszowiec (Dobre Sklepy Rowerowe AUTHOR)
60 A - Waldemar Banasiński (MG LKS Błękitni Koziegłowy)
50 B - Wojciech Kwiecień (WIBATECH Ziemia Brzeska)
50 A - Jacek Brzózka (JBG-2 Professional MTB Team)
40 B - Sławomir Frejowski (MG LKS Olimpijczyk Szczekociny)
40 A - Grzegorz Tomasiak (KS MAYDAY Team)
30 - Mirosław Bieniasz (KCP EZZAT REGAMET BIENIASZ)
Cyklosport - Rafał Bartzel (niezrzeszony)
źródło: www.tvskarzysko.pl



   Tour Des Flandres

   Sagan, Cancellara czy Boonen ? Ta trójka bez wątpienia należała do grona faworytów podczas Ronde van Vlaanderen. A może "nasz" Michał Kwiatkowski ? Gdyby ktoś przed startem stawiałby na Polaka to powiedziałbym delikatnie: "bez przesady". 
Przez ponad 100 km Kwiatek pracował w ucieczce dnia, a razem z nim między innymi Greipel, Tjallingi i Sieberg. Biorąc pod uwagę fakt, że Tom Boonen zakończył ściganie 20 km po starcie (kraksa) to Michał został liderem Omegi-Pharma. Czyżby ? Z tyłu był przecież jeszcze teoretycznie mocniejszy i bardziej doświadczony kolega z ekipy - Chavanel...
Kwiatek radził sobie bardzo dzielnie. Do tego stopnia, że regularnie urywał z koła wszystkich towarzyszy z ucieczki, a na 30 km do mety został z nim tylko Włoch Selvaggi z Vacansoleil.

źródło: www.facebook.com/OfficialMichalKwiatkowski

Na 18 km do mety głos zabrał Cancellara. Kasował wszystko co przed nim. Przez "chwilę" na jego kole jechali Sagan i Roelands, jednak na podjeździe pod Paterberg Szwajcar włączył szósty bieg i postanowił odjechać kompanom (unikając tym samym ryzyka, że Słowak ponownie zacznie cwaniakować i nie dawać mu zmian). 

źródło: www. rtbf.be

Ex mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas szedł jak czołg i po raz drugi w karierze wygrał "Flandrię". Roelands nie nawiązał żadnej praktycznie walki na finiszu ze Słowakiem i Sagan był drugi. 
Kwiatek ostatecznie zajął 40 miejsce, niedługo za nim przyjechał Maciej Bodnar (65 m).

@wiki

















   





   


   

 


  


  

Leave a Reply

Subscribe to Posts | Subscribe to Comments

Copyright © ... - Black Rock Shooter - Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan